środa, 4 października 2017

Historia Grocholic w dokumencie zaklęta

      
Dawno oj dawno mnie tutaj nie było. W ostatnim jednak czasie pojawiło się sporo ciekawych tematów, które są warte przedstawienia szerszemu gronu odbiorców. I wbrew temu o czym wielu myśli, nie będzie teraz tutaj nic politycznego. Powrót do pisania bloga spowodowane jest raczej odkryciami jakich udało mi się w ostatnim czasie dokonać w poszukiwaniach historycznych śladów Grocholic. A już zupełnie zaskoczyły mnie odnalezione wczoraj dokumenty dotyczące Parafii p.w. Wszystkich Świętych w Grocholicach z lat 1788 - 1824.
 Od dłuższego już czasu pochłonęła mnie nowa pasja. Jest nią Genealogia. Szperanie w dokumentach dotyczących przodków, ich poszukiwania, porządkowanie oraz scalanie w drzewo genealogiczne to naprawdę ogromna frajda. Wczoraj wieczorem a raczej tuż przed północą przeszukując zasoby udostępnionych przez mormonów dokumentów, natrafiłem na księgi metrykalne parafii Grocholskiej z końcówki XVIII w. Jakież było moje zdziwienie gdy pomiędzy księgami urodzeń, małżeństw i zgonów natrafiłem na zupełnie inne dokumenty. Postanowiłem im się przyjrzeć i już po chwili wiedziałem, że szybko spać się nie położę. Odczytanie tych kilkunastu zapisanych kartek zajmie mi pewnie kilka ładnych tygodni, ale już pierwsze uzyskane informacje pozwalają na ciekawe wnioski.

odczytano - Opisanie Reparacji kościoła spustoszałego przed kilka lat, ruiny zapieczętowanego w Miasteczku Grocholice, w kluczu kluckim dobrach W[ielmożnego] Księdza Michała Poniatowskiego Arcybiskupa Gnieźnieńskiego, Prymasa. Zaczętej od czasu nastania księdza Tomasza Kafarskiego roku 1788 dnia ... sierpnia …. 

Kilkanaście kartek zapisanych mało czytelnym pismem, zawiera dokładny opis kościoła (jego murów, drzwi, dachu, dzwonnicy, itp.), cmentarza kościelnego, szpitala [sic!] oraz plebani i zabudowań dookoła plebani. Dodatkowo znajdują się opisy i wykaz wyposażenia kościoła (szat liturgicznych, naczyń liturgiczne, książki znajdujące się w kościele oraz inny inwentarz. Ciekawostką na pewno są opisy działań księdza proboszcza w kolejnych latach po objęciu parafii oraz wykaz danin jakie składały okoliczne miejscowości na rzecz kościoła w Grocholicach. Myślę, że na opisanie tych wszystkich ciekawostek przyjdzie jeszcze czas po dokładnym zbadaniu całego dokumentu. 
        Dla mnie jako historyka jednak już teraz warte zbadania są następujące kwestie:

- dlaczego przed przybyciem księdza Kafarskiego w 1788 r. Kościół w Grocholicach był opuszczony i zapieczętowany?

- co oznacza data w opisie wykonanej w 1800 r. pieczęci kościelnej "Pod tytułem Wszystkich Świętych zrobiona mosiężna z rękojeścią tokarską; w środku z rokiem 1233 a na wierzchu z imieniem moim [Tomasz Kafarski - przyp. autora] i rokiem 1800" - czyżby to była data powstania parafii?

- w opisie zachowały się zapiski dotyczące powstania dwóch młynów na gruntach woytowskich, o które młyny chodzi? Czy to o te na Bugaju i Księży Młynie?

- gdzie funkcjonował opisany w tekście szpital w Grocholicach?

Na odpowiedź na  te i inne pytania przyjdzie pewnie czas. 

2 komentarze:

  1. Super Marek - to słuszna droga

    "w opisie zachowały się zapiski dotyczące powstania dwóch młynów na gruntach woytowskich, o które młyny chodzi? Czy to o te na Bugaju i Księży Młynie?"

    Był jeszcze Młyn "Kowalskiego" wjazd od obecnej Wojska Polskiego na przeciwko cmentarza... może to ten .. trzeba by starszych spytać..
    pozdrawiam Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe, liczę na ciąg dalszy, wytrwałości życzę. Wiem jak ciężko odczytać dokumenty na genealogii☺pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń