(Zdjęcie: Foto Doktorek)
Kolejna już, bo 19 Bełchatowska Piętnastka przechodzi powoli do historii. Od lat stanowi ona doskonałą okazję do biegowego podsumowania roku w Bełchatowie. Fajna trasa, perfekcyjna organizacja oraz doskonała atmosfera sprawiają, że z roku na rok rośnie liczba uczestników tego biegu. Lista startowa tegorocznej edycji zawierała ok. 1300 nazwisk. Nie wszyscy jednak stawili się na starcie. Przepowiadane opady śniegu oraz niska temperatura odstraszyły nielicznych ale i tak w biegu głównym na 15 km. wystartowało 926 biegaczy a w biegu rekreacyjnym na 5 km. 104 uczestników. Cieszy duża liczba uczestników biegu głównego z Bełchatowa - wystartowało w tym roku 148 osób.
Ponad tysiąc biegnących osób na tak krętej trasie robi wrażenie. Biegacze czują się wtedy jak jedna wielka rodzina. Tradycją ostatnich lat jest, że bieg jest zdominowany przez obcokrajowców. W tym roku prym wiedli zawodnicy z Ukrainy. Wygrał Nikola Jukimczuk, prowadzący od samego poczatku z czasem 45 minut i 47 sekund. Drugie miejsce zajął Michaiło Iweruk, a trzecie Sergii Okseniuk. Prawie minutę później zameldował się jako 5 na mecie najlepszy z Polaków Michał Kaczmarek z Aleksandrowa Łódzkiego uzyskując czas 46 minut 40 sekund.
Najszybszą kobietą na dystansie 15 km. okazała się Monika Kaczmarek z Łodzi, z czasem 54 minuty 32 sekundy. Pokonała ona Ukrainkę Walentynę Kiliarską i trzecią na mecie Agnieszkę Gortel-Maciuk z Chorzowa.
Doskonałe 15 miejsce zajął najlepszy zawodnik z Bełchatowa Tomasz Owczarek z czasem 52 minuty 10 sekund, który wyprzedził Tomasza Pacholczyka i Piotra Jasińskiego. Wśród kobiet najlepszy czas spośród mieszkanek Bełchatowa uzyskała Magdalena Wujek, uzyskując czas 1 godzina 5 minut i 37 sekund. Na mecie wyprzedziła Annę Plich i Justynę Boman.
W rozegranym równocześnie biegu rekreacyjnym zwyciężył również obywatel Ukrainy Oleksandr Łabdziuk (czas 16 min.5 sek.), przed dwoma mieszkańcami Częstochowy Karolem Grabowskim i Cyprianem Tomzą.
5 km kobiet najszybciej pokonała
bełchatowianka Marta Olczyk, która przebiegła ten dystans w czasie 21 min. 6 sek. Tuż za nią na mecie zameldowały się zawodniczki Bełchatowskiego Klubu Lekkoatletycznego - Aleksandra Dawidziuk i Wiktoria Konieczna.
Na pochwały po raz kolejny zasługują organizatorzy oraz niezawodna publiczność. Bieganie w takich warunkach to sama przyjemność. Tak doskonała organizacja sprawia, że do Bełchatowa kazdego roku przybywa coraz więcej biegaczy.
Mój wynik 1 godzina 24 minuty 35 sekund pewnie wielu nie powali ale dla mnie jest powodem do dumy i zadowolenia. Kolejny raz przebiegłem ten najważniejszy w Bełchatowie. Tym razem nie nastawiałem się na konkretny wynik, gdyż Bełchatowska Piętnastka jest jednym z elementów przygotowań do przebiegnięcia maratonu.
Gratuluje wszystkim, którzy zdecydowali się na to wspólne bieganie i swoje założone dystanse pokonali. O tym, że bieganie z roku na rok jest coraz bardziej popularne w Bełchatowie nikogo nie trzeba przekonywać. Działające Bełchatowski Klub Lekkoatletyczny, Spartakus, Amatorska Szkoła Biegania oraz DOZ Drużyna Bełchatów obrazują to najlepiej. Jadąc przez Bełchatów coraz częściej na chodnikach i ścieżkach rowerowych można spotkać biegaczy i oby było ich jak najwięcej.
p.s.
Do posłuchania dzisiaj towarzyszący mi w słuchawkach podczas biegu Kult
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz